Dlaczego...
Dlaczego w szczęściu mym na twarzy mej
zagościł smutek ?
Dlaczego widząc Cię myślę o Tobie w każdy dzień ?
Dlaczego płacząc czuję że to Ty wyrządzasz
krzywde mi ?
Dlaczego mina coraz bardziej brzydnie mi ?
Dlaczego księżyc nie uśmiecha się ?
Dlaczego gwiazd jest coraz mniej ?
Dlaczego akurat pokochałam Cię w ten dzień ?
Sen...
To było jak sen
Który musiał skończyc się
Źle mi z tym jest
I naprawdę pragnę zmienic się
Mogę wszystko
Mogę nic
Ale wole jednak soba być
Nie pozować i udawać oszukiwać i też kłamać
Chcę byc taka jaka jestem
Chcę żyć w szczęściu i radości
Tak jak teraz bez problemów
Pragnę to osiągnąć
Lecz dlaczego jest mi źle z tym wszystkim
Dzis dotyka serce me
Wszystko bardzo wkurza mnie
Boli mnie krzywdzi mnie
Czemu tak jest?
Osiagniety cel...
Gdy wspominam tamte chwile
Patrzę w lustro ciesze się
W końcu cos udało się
Osiągnełam wielki cel
Teraz to nie ważne jest
Teraz wszystko traci sens
To co chciałam co wygrałam
Zmienia w wielką pustkę się
Widzę tylko teraz łzy
Widzę złości swoje dni
Mam pretensje ślę je sobie
Płaczę w nocy
Tęsknię za tym ...
Nie wiem
Nie wiem czemu jest mi źle
Czemu smutek czuję w kazdy dzień
Dlaczego dobre dni odeszły w cień
Dlaczego prawda którą znam tak bolesna jest
Dlaczego los co chwile kara mnie
Dlaczego uśmiech na mej twarzy nie pojawia sie
Sama...
Czasem siedzę sama w domu
Myśle o istnieniu mym
Nie wiem co jest dobre w nim
Nie wiem co jest warte gry
Moje myśli są jak burza
Czuję pustkę nie chce żyć
Chcialabym...
Chciałabym umrzeć
Odlecieć daleko
Nie patrzeć w przeszłość
Wymazać mój świat
Wszystkie zdarzenia mysli i słowa niech zginą w przepaści tej
Wszystkie smutki i cierpienia
Niech utoną w rzece mej
Dlaczego w szczęściu mym na twarzy mej
zagościł smutek ?
Dlaczego widząc Cię myślę o Tobie w każdy dzień ?
Dlaczego płacząc czuję że to Ty wyrządzasz
krzywde mi ?
Dlaczego mina coraz bardziej brzydnie mi ?
Dlaczego księżyc nie uśmiecha się ?
Dlaczego gwiazd jest coraz mniej ?
Dlaczego akurat pokochałam Cię w ten dzień ?
Sen...
To było jak sen
Który musiał skończyc się
Źle mi z tym jest
I naprawdę pragnę zmienic się
Mogę wszystko
Mogę nic
Ale wole jednak soba być
Nie pozować i udawać oszukiwać i też kłamać
Chcę byc taka jaka jestem
Chcę żyć w szczęściu i radości
Tak jak teraz bez problemów
Pragnę to osiągnąć
Lecz dlaczego jest mi źle z tym wszystkim
Dzis dotyka serce me
Wszystko bardzo wkurza mnie
Boli mnie krzywdzi mnie
Czemu tak jest?
Osiagniety cel...
Gdy wspominam tamte chwile
Patrzę w lustro ciesze się
W końcu cos udało się
Osiągnełam wielki cel
Teraz to nie ważne jest
Teraz wszystko traci sens
To co chciałam co wygrałam
Zmienia w wielką pustkę się
Widzę tylko teraz łzy
Widzę złości swoje dni
Mam pretensje ślę je sobie
Płaczę w nocy
Tęsknię za tym ...
Nie wiem
Nie wiem czemu jest mi źle
Czemu smutek czuję w kazdy dzień
Dlaczego dobre dni odeszły w cień
Dlaczego prawda którą znam tak bolesna jest
Dlaczego los co chwile kara mnie
Dlaczego uśmiech na mej twarzy nie pojawia sie
Sama...
Czasem siedzę sama w domu
Myśle o istnieniu mym
Nie wiem co jest dobre w nim
Nie wiem co jest warte gry
Moje myśli są jak burza
Czuję pustkę nie chce żyć
Chcialabym...
Chciałabym umrzeć
Odlecieć daleko
Nie patrzeć w przeszłość
Wymazać mój świat
Wszystkie zdarzenia mysli i słowa niech zginą w przepaści tej
Wszystkie smutki i cierpienia
Niech utoną w rzece mej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz