Polecany post

Wszystko jest do kitu, moje życie i sama ja... Z niczego nie potrafię się już cieszyć... Nawet samo życie już mnie nie cieszy... Ciągła walk...

Autyzm

Dopadło i nas, mój niespełna trzy latek dostał diagnozę spektrum autyzmu, cały świat mi się zawalił... nie dosyć,że alergik to jeszcze i autyzm, boję się strasznie o każde jutro, o spokój życia dla mnie i dla dzieci, czytam dużo na ten temat zapisałam się do kilku grup na fb śledzę każdy jeden artykuł, uczę się szybko wiem jak uspokoić mojego autystyka, dużo daje przytulanie zwłaszcza gdy przytula się do mnie, jak to mówią u mamy zawsze najlepiej, wiem że dużo rozumie ale i tak chodzi własnymi ścieżkami, gdy coś jest nie tak chciała bym wiedzieć gdyby tylko mógł mi o tym powiedzieć ale niestety cały czas domysły bo nie mówi, ile ja bym dała aby zaczął cokolwiek mówić wiem dzieci w tym wieku składają bądź przekazują informacje słowne w różny sposób ale mój nie mówi nic tylko buczy, no i ta atmosfera w domu odkąd teściowie dowiedzieli się,  że złożyłam wniosek o przydział mieszkania do gminy bo w końcu trzeba się uwolnić od chorych psychicznie ludzi, to uprzykrzają mi życie już po całości, człowiek stara się jak może ogarnia w domu ten cały bajzel, pranie, gotowanie, sprzątanie, ogarnianie dzieci to i tak wiecznie źle ciągle narzekanie, czepianie się o wszystko nawet o głupi obiad albo o brak cukru w cukierniczce, to co się dzieje jest chore, jakiś czas temu uczęszczałam na terapię, bo psychicznie sobie nie radziłam z tym wszystkim,  w trakcie oraz po terapi było nawet ok ale znowu jest do dupy, znowu mam w głowie najgorsze chciała bym zebyto wszystko się już skończyło, chciała bym aby w końcu mieszkanie się znalazło do którego mogli byśmy się przenieść nawet już siedmioletnia córka cały czas wypytuje, kiedy dostaniemy nowe mieszkanie a ja nie jestem w stanie jej na to pytanie odpowiedzieć, bo ilekroć dzwonie pytać czycos ruszyło to każą czekać, ale ile to można wytrzymać? Kto wytrzyma taka tyranię i granie na psychice no kto ja już za długo byłam silna teraz opadam z sił. Mam dość codziennej walki codziennych klutni. Mam po prostu dość!